Pączki z nadzieniem makowym i konfiturą różaną

                                                                                                           kuchniatozamalo.blogspot.com

Przed nami Tłusty Czwartek. W internecie pojawiło się masę przepisów na pączki, bo jak przeżyć ten dzień bez zjedzenia chociaż jednego. Postanowiłyśmy i my przedstawić swoją propozycję pączkową. Przepis jest dość stary ponieważ pochodzi z początku  lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Są bardzo klasyczne. Zapewniamy jednak, że i dzisiaj te pączusie smakują wyśmienicie.

Skladniki
- 50 dag mąki pszennej,
- 5 dag drożdży,
- 6 dag cukru,
- 6 dag masła,
- mleko,
- 8 żółtek,
- 2 łyżki spirytusu lub octu,
- 1 cukier waniliowy,
- sól,
- tłuszcz do smażenia ( smalec lub olej ).

Pierwsza zasada przy robieniu ciasta drożdżowego jaką wpoiła nam mama to nie robić przeciągu w pomieszczeniu w którym je przygotowujemy. Tego się trzymamy bardzo kurczowo, ponieważ ciasto może nam nie wyrosnąć.

Na początek robimy zaczyn. W nie za dużym garnku podgrzewamy około 3/4 szklanki mleka, jak jest już ciepłe ale nie gorące, ściągamy z pieca. Dodajemy do niego 3 łyżki mąki, 1 łyżkę cukru i rozkruszone drożdże. Mieszamy wszystko na jednolitą masę. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 15 minut aby zaczyn urósł.


W tym czasie żółtka rozcieramy z pozostałym cukrem i cukrem waniliowym. Masło roztapiamy w małym garnuszku. Dodatkowo podgrzewamy jeszcze około 1/2 szklanki mleka, gdyby było potrzebne do wyrobienia ciasta. Mąkę przesiewamy do dużej miski w której będziemy wyrabiać ostatecznie ciasto. Solimy delikatnie i wlewamy ocet lub spirytus.


Do mąki najpierw wlewamy jajka z cukrem, następnie zaczyn i powoli wlewamy ciepłe masło.
Wyrabiamy na gładkie ciasto tak długo aż wszystkie składniki się nam połączą. Jeśli składniki okażą się zbyt suche i zbite dolewamy po troszku ciepłego mleka.
Ciasto przykrywamy ściereczką ( najlepiej ciepłą ) i odstawiamy w ciepłe miejsce do momentu aż podwoi swoją objętość.


Gdy ciasto pięknie nam wyrośnie, dzielimy je na mniejsze kawałki, które wałkujemy na posypanym mąką stole na grubość około 1 centymetra. Z każdego rozwałkowanego placka wykrawamy szklanką lub foremką krążki. Krążki układamy na ściereczce w odstępach około 3 cm. Przykrywamy ściereczką i na chwilkę odstawiamy aby nam ciasto ponownie podrosło. Następnie na środek każdego krążka układamy nadzienie. 
W naszym przypadku przygotowałyśmy 2 opcje. Nadzienie makowe własnej roboty  i z konfiturą różaną zakupioną w sklepie. 

Składniki na nadzienie makowe
- 20 dag mielonego maku,
- 1 łyżka masła,
- 3/4 szklanki mleka,
- 10 dag cukru,
- cukier waniliowy,
- olejek rumowy - parę kropel,
- rodzynki ( opcjonalnie, kto lubi ).

Do garnuszka wlewamy mleko i wkładamy wszystkie pozostałe składniki wraz z makiem. Smażymy do momentu aż masa będzie bardzo gęsta. Możemy dodać rodzynki. Studzimy. 

Z każdego krążka z nałożonym nadzieniem formujemy kulki, które układamy na ściereczce.
Staramy się, aby pączki były cały czas przykrywane ściereczką aby nam nie obeschły.


W wysokim garnku lub frytkownicy rozgrzewamy olej lub smalec. Wrzucamy pączki na gorący tłuszcz.


Smażymy na złoty kolor z obydwu stron.


Pączki po usmażeniu wyciągamy na tacę wyłożoną ręcznikami jednorazowymi aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.

Pączki po wystudzeniu dekorujemy.

Pączki z makiem najlepiej lukrem i posypujemy skórką z pomarańczy kandyzowaną. Smaki nam się wtedy wspaniale uzupełniają.



Pączki w marmoladą różaną posypujemy cukrem pudrem.


Życzymy słodkiego Tłustego Czwartku!!!








Komentarze

Popularne posty